Tort z kuflem piwa przepisy, które polubisz. Wybierz sobie ze setek przepisów na Tort z kuflem piwa, które będziesz z łatwością i szybko przyrządzać. Przygotuj sobie składniki i możesz rozpocząć gotowanie Tort z kuflem piwa. Ciesz się z odkrywania nowych pokarmów i dań z najlepszych Tort z kuflem piwa przepisów z Polski i ze Tort składał się z 3 białych biszkoptów, przełożony musem truskawkowym z galaretka, bitą śmietaną z truskawkami oraz mleczna czekoladą. Przed pieczeniem, otwieram puszkę piwa i połowę wypijam. Na puszkę z piwem nadziewam kurczaka i wstawiam ostrożnie do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Ja kurczaka wstawiam do sporego naczynia żaroodpornego - będzie bowiem podczas pieczenia spływał z niego sok. Piekę około godziny - do ślicznego zrumienienia skórki. Tort z kuflem piwa na 40 urodziny Krzysztofa. Tort piętrowy. Jasny biszkopt, czekolada, amaretti, kajmak. Biszkopt orzechowy przełożony kremem kajmakowym, amaretti i mus porzeczkowy. Autor: Unknown o 08:01. Jak zrobić bardzo ładne pudełko na prezent. Jak zrobić pudełko - pakowanie prezentu. Jak zrobić opakowanie na prezent, które łatwo otworzyć. Jak zrobić romantyczną ramkę z mapami. Tort z piwa ile puszek. Jak zrobić pudełko antystresowe. Jak ukryć dane w kablu od telefonu - sekretny pendrive. Jak zrobić świecznik i zapakować go jadwal kereta api gaya baru malam selatan. Zupa krem w wydaniu studenckim to danie, które nie kosztuje więcej niż pięć złotych. Kremowa zupa w tym wykonaniu to niewielka ilość składników i to co brać studencka ceni najbardziej - piwo. Tak, dokładnie, będzie to danie z piwem. Ale nie myślcie sobie, że chodzi tutaj o popijanie zupy piwem. Piwo w tym przypadku jest jednym ze składników naszego studenckiego dania. A czy warto poświęcić trochę piwa aby wykonać ten przepis? Dla studenta może to oznaczać marnotrawienie tego cennego trunku ale tak w rzeczywistości nie jest. Piwo dalej mamy ale pod inną postacią. No i zaskoczenie Twojego ziomka kiedy zafundujesz mu taką zupkę będzie naprawdę spore. A do stworzenia studenckiego dania w postaci kremowej zupy z dodatkiem piwka wystarczy tylko woda, kostka rosołowa, serek topiony i oczywiście piwo. Smak końcowy w dużej mierze zależy od rodzaju piwa jakiego użyjecie. No i grzanki ... grzanki tutaj robią niezłą robotę. Gotowe albo zrobione samodzielnie - bez różnicy. Zapraszam do wypróbowania przepisu Gdyby robienie kremów było tak łatwe, pewnie nie byłoby domu bez słoiczka domowego smarowidła. Trzeba jednak poznać kilka reguł, którymi rządzą się te substancje. Sekret dobrego kremu sprowadza się na początku do umiejętności połączenia odpowiednio fazy wodnej z fazą tłuszczową. Zrobiłam już kilka kremów, które mi nie wyszły. Oznacza to, że woda oddzieliła się od oleju i nie była w stanie stworzyć konsystencji emulsji. Próbowałam potrząsać i wymieszaną substancją smarować skórę twarzy. Na dłuższą metę nie jest to zbyt komfortowy sposób użycia. Dlaczego woda nie łączy się z olejem? Rządzą tu prawa fizyki i chemii. Woda jest cieczą polarną, a olej apolarną. Oznacza to, że cząsteczki wody oddziałują na siebie o wiele silniej niż cząsteczki oleju. Dlatego temu drugiemu tak trudno przeniknąć do struktury wody i się z nią połączyć. By to uzyskać, potrzebujemy działania emulgatora. Czym jest emulgator? Emulgator to substancja, dzięki której powstaje emulsja. Emulgator działa na pograniczu związków, tworząc powiązania pomiędzy komórkami w postaci miceli. Micele to kompleksy komórek, które na zewnątrz mają olej, a wewnątrz wodę lub na odwrót. Mogą występować emulgatory jonowe: anionowo czynne i kationowo czynne, oraz niejonowe. Emulgatory naturalne to lecytyna, wosk pszczeli, steroidy, tłuszcz z wełny owczej. Inne emulgatory występujące na rynku to: alkohol cetylowy, guma ksantanowa, guma guar czy Olivem 1000. Ja używam Olivem 1000, który jest emulgatorem niejonowym tworzonym z pochodnych oliwy z oliwek. Jest to jeden z nielicznych emulgatorów dopuszczonych do użytku przez ekologiczne instytucje certyfikujące. Przepis na krem o minimalistycznym składzie Najprostszy krem dla cery normalnej jest na bazie oleju słonecznikowego i naparu z rumianku, które powinnaś znaleźć w swojej kuchni. Dobry krem to taki, którego nie będziesz bała się zjeść! Receptura na ok. 50 ml kremu: 15 ml oleju słonecznikowego (tłoczonego na zimno) 35 ml naparu z rumianku 2,5 g Olivem 1000 Przygotuj 2 torebki herbatki rumiankowej lub pół szklanki suszonych kwiatów rumianku i zalej je wrzątkiem. Pozostaw na 10-15 minut do naciągnięcia. Zamiast rumianku doskonale sprawdzi się lipa i stokrotka. Wlej olej do rondelka (tego do podgrzewania czekolady), postaw go na rondlu z podgrzewaną na palniku wodą. W kąpieli wodnej zagrzej olej do temperatury ok. 75 stopni. Wsyp emulgator i mieszaj trzepaczką. Gdy olej połączył się z emulgatorem, przelej napar z rumianku do rondelka z olejem i intensywnie mieszaj trzepaczką. Powinien nastąpić proces łączenia fazy wodnej z olejową, a emulsja nabierze lekko białego koloru. Nie przestawaj mieszać, ale nie podgrzewaj już wody w rondelku. Powoli studź całość. Po chwili możesz wylać gorącą wodę i zmienić ją na zimną. W niej chłodź emulsję. Zazwyczaj w niższej temperaturze (ok. 40 stopni) można dodawać witaminy, składniki aktywne, kwasy owocowe i olejki eteryczne. Po schłodzeniu przelej krem do wyparzonego wcześniej słoiczka, zakręć i odstaw do lodówki. W postaci bez konserwantów substancja jest do zużycia w przeciągu dwóch tygodni. Przepis dla zaawansowanych – krem różany z masłem shea Jeśli chcesz podkręcić swój krem, możesz dodać więcej składników, które wiesz, że przysłużą się twojej skórze. Receptura na ok. 60 ml kremu Faza olejowa: 5 ml masła shea 5 ml oleju z pestek moreli 5 ml olejku jojoba 2,5 g Olivem 1000 Faza wodna: 25 ml hydrolatu z róży 2 ml gliceryny roślinnej 10 ml soku z aloesu Dodatki: 3 ml potrójnego kwasu hialuronowego 2 ml d-panthenolu Fazę olejową należy podgrzać w rondelku “do czekolady” do ok. 60 stopni Celsjusza. Po rozpuszczeniu masła shea dodajemy 2,5 – 5 g Olivem 1000. Dokładnie mieszkamy do rozpuszczenia wszystkich składników. Fazę wodną wlewamy do zlewki i podgrzewamy do ok. 75 stopni. Następnie wlewamy do rondelka z fazą olejową i energicznie mieszamy trzepaczką, przy wyłączonym ogniu. Po zagęszczeniu się emulsji nadal mieszamy, powoli studząc substancję. Wylewamy ciepłą kąpiel wodną i od teraz chłodzimy w zimnej wodzie. Po uzyskaniu temperatury 35-40 stopni można dodać kwas hialuronowy i d-panthenol, cały czas mieszając. Gdy emulsja się schłodzi, można ją przelać do wyparzonego i najlepiej wydezynfekowanego słoiczka. Ja używam tylko szklanych pojemników, dzięki czemu mam pewność, że krem nie wejdzie w reakcję z opakowaniem. A poza tym unikam plastiku. Do kremu można dodać eko konserwant, wówczas trwałość kremu przedłużymy do ok. dwóch miesięcy. Konserwantem może być też: olejek cytrynowy olejek lawendowy olejek z drzewa herbacianego (polecany do skóry z wypryskami) Ja podobny krem zrobiłam dwa miesiące temu i nadal go używam. Jest fantastyczny jako odżywczy krem na noc, ale wchłania się naprawdę dobrze, więc osoby o suchej i normalnej cerze mogą używać go również na dzień. Uwielbiam eksperymentować robiąc własne kosmetyki. Czuję, że tworzę coś swojego, co nie tylko wygląda jak krem, ale i działa tak, jak krem powinien. Mam lepszą kontrolę nad składem mojego słoiczka i mogę mieć pewność, że nie znajdę z nim składników rakotwórczych, alergizujących czy sztucznego pochodzenia. Nie mogę jednak ścierpieć ilości opakowań idących na marne przy domowej produkcji. Na początku przygody z domowym robieniem kosmetyków dopiero poznaje się składniki i nie chce ryzykować z dużymi słojami tych, które się nie sprawdzą. Moja własna lista tych ulubionych krystalizuje się i już niedługo będę się czuła śmielej, by zamówić większe opakowanie ulubionego oleju czy masła. Czy zrezygnuję z kosmetyków sklepowych? Nie do końca. Jest wiele polskich marek produkujących świadomie, ze składników wysokiej jakości, pakujących w szklane buteleczki. Jedna butelka to mniej niż dziesięć, które można użyć przy produkcji domowego kremu, więc to jest niewątpliwą zaletą kosmetyków gotowych. Chyba że postawisz na te surowce, które już masz w domu i używasz w kuchni. Jestem ciekawa, jaki byłby Wasz wymarzony krem. Co powinien – albo czego nie mógłby – zawierać w środku? Poradnik dodany przez: ogi100 96004 5 Ciasto piwne jest doskonałe jako panierka do mięs i ryb smażonych na głębokim tłuszczu. Dzięki tej panierce mięso lub ryby nie będą już suche a skórka będzie złociutka i chrupiąca! Zapraszam Składniki: Mąka Jajko Czosnek Pieprz biały Proszek do pieczenia Piwo Do poradnika Jak zrobić ciasto piwne przypisano następujące tagi: piwo ryby ciasto ryb panierka ciasta mięsa piwa piwem panierce mięs piwne panierkę Skomentuj poradnik Poradnik Jak zrobić ciasto piwne skomentowało 4 osób. Pozostało 1500 znaków Komentarze Ładuję komentarze... Autor: Ciasto bananowe jest bardzo proste w przygotowaniu. Ciasto bananowe to prosty wypiek, który nie tylko wyśmienicie smakuje, ale dostarcza nam także dużej dawki energii. Nie wyrzucaj przejrzałych bananów – idealnie nadają się do tego deseru. Ciasto bananowe, nazywane także chlebkiem bananowym, to klasyczna propozycja rodem z amerykańskich barów szybkiej obsługi. Banany bardzo lubią obróbkę cieplną i nadają ciastu wspaniałą, kleistą konsystencję i pyszny smak. To wyjątkowo proste w przygotowaniu ciasto jest doskonałą propozycją do porannej kawy lub popołudniowej herbaty. SKŁADNIKI 3-4 dojrzałe banany średniej wielkości 25 dag mąki pszennej 22 dag cukru 5 dag masła 2 jajka 1 łyżeczka sody oczyszczonej szczypta soli do wysmarowania formy: 2 łyżki masła, 2 łyżki bułki tartej PRZYGOTOWANIE KROK PO KROKU Banany obieramy i kroimy na małe kawałki. Ze 100 g cukru i 5 łyżek wody robimy na patelni złocisty karmel. Dodajemy masło oraz banany i dusimy, aż owoce się rozpadną. Pozostały cukier ucieramy z jajkami, mąką, solą i sodą. Do ubitej masy dodajemy przestudzone banany i mieszamy, aż całość się połączy. Formę „keksówkę” smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Masę przekładamy do formy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180°C na 50-60 minut. Chciałabym Wam dzisiaj pokazać torcik jaki robiłam niedawno na urodziny mojego synka. Niestety zdolności plastyczno-manualnych to ja mam niewiele więc ciut potworkowaty mi wyszedł, ale jak na kundelka przystało - nadrobił inaczej ;) Tort był pyszny, delikatny, mocno czekoladowy. Biszkopt rzucany przełożony kremem z tortu węgierskiego z Moich Wypieków. Wyjątkowo zrezygnowałam z ponczowania biszkoptu obawiając się, że może się przez to gorzej trzymać ;) Wierzch tortu to beza szwajcarska podobna do tej z tortu chałwowego (klik). Jeśli nie jesteście fanami aż takiej słodyczy - z powodzeniem możecie ją zastąpić kremem maślanym lub śmietanowym. Polecam Wam baaardzo :) Składniki na biszkopt prostokątny: 10 jajek szczypta soli 130g mąki pszennej 70g mąki ziemniaczanej 4 kopiate łyżki kakao 320g cukru szczypta soli Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczypta soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, a następnie kolejno żółtka i obydwie przesiane i wymieszane mąki. Dno blachy (25x35) wyłożyć papierem do pieczenia i wylać ciasto. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175-180 stopni przez ok. 30-40 minut (do momentu suchego patyczka). Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. Wyłączyć piekarnik, wstawić tam ponownie biszkopt i pozostawić do wystudzenia przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Wyjmować z formy po całkowitym wystudzeniu. Przekroić na 4 blaty. Składniki na biszkopt 12 cm: 3 jajka szczypta soli 100g cukru 40g maki pszennej 1,5 łyżki kakao 25g mąki ziemniaczanej Białka oddzielić od żółtek i ubić na sztywną pianę ze szczypta soli. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, a następnie kolejno żółtka i obydwie przesiane i wymieszane mąki. Tortownicę (12cm) lub mały rondelek natłuścić i wysypać kaszą manną. Wylać ciasto, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w temp. 175-180 stopni przez ok. 30-40 minut (do momentu suchego patyczka). Gorący biszkopt wyjąć z piekarnika i z wysokości ok. 60 cm opuścić je w formie na podłogę. Wyłączyć piekarnik, wstawić tam ponownie biszkopt i pozostawić do wystudzenia przy otwartych drzwiczkach piekarnika. Wyjmować z formy po całkowitym wystudzeniu. Przekroić na 3-4 blaty. Składniki na krem czekoladowy: 500g serka mascarpone 500ml śmietany kremówki 36% 200g gorzkiej czekolady 5 łyżek cukru pudru Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej i lekko przestudzić. Kremówkę ubić na sztywno z cukrem, serek lekko zmiksować, dodać do niego czekoladę a następnie całość wmieszać do śmietany. Zmiksować krótko i delikatnie na gładko. Z okrągłego biszkopta wycinamy kształt głowy psa. Przecinamy wzdłuż na 3-4 blaty. Prostokątny biszkopt przecinamy wzdłuż na 4 blaty. Trzy z nich układamy jeden na drugim i wycinamy z tego coś na kształt tułowia psa (kształt podobny do gruszki lub gitary ;) ) Z odłożonego czwartego blatu wycinamy uszy, łapy i ogon a większą część jaka pozostała układamy na grzbiet. Kolejne warstwy biszkoptu przekładamy kremem. Głowę przełożoną kremem mocujemy na dwóch patyczkach szaszłykowych. Uszy montujemy podobnie. Całość spinamy i smarujemy kremem, zostawiając jednak 3-4 łyżki do dekoracji. Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Składniki na bezę*: 6 dużych białek 300g cukru 3/4 łyżeczki ekstraktu waniliowego *Jeśli nie chcemy robić wierzchu z bezy szwajcarskiej można psa udekorować kremem śmietanowym. Można zrobić go z połowy składników użytych do kremu czekoladowego zastępując gorzką czekoladę - białą. Warto również zmniejszyć ilość cukru do 1,5-2 łyżek. W kąpieli wodnej przez kilka minut mieszamy cukier, ekstrakt i białka. Mieszamy cały czas i pilnujemy aby nam się cukier na brzegach miseczki nie karmelizował. Gdy całość się rozpuści zdejmujemy z ognia i miksujemy przez ok 10 minut do momentu aż całość stanie się gęsta i błyszcząca. Bezą smarujemy psa. Najlepiej zrobić to workiem cukierniczym (tylka 2c) Można również psa posmarować bezą i okrągłą strona łyżki zrobić "jeże". Z wcześniej odłożonej masy czekoladowej zrobić łatki, udekorować pyszczek i uszy. Bezę podpalić palnikiem do momentu aż się zarumieni. Z czarnej masy plastycznej zrobić oczy i nos. Wstawić do lodówki na całą noc. Smacznego :)

jak zrobić tort z piwa